Jestem mistrzynią przeprosin.

Ten, no.
Jak to tam szło...
Mam na końcu języka, a, tak.
Heii!
Ohohoh, zdradziłam się. To jest mój znak rozpoznawczy, to znaczy moje przywitanie.
Tak jak w tytule widnieje,
JESTEM MISTRZYNIĄ PRZEPROSIN.
Po raz kolejny przepraszam za BRAK postów z mojej strony. Nauka i ten tego.
Dzisiaj miałam kolejny próbny sprawdzian XD Łatwy, spoko.
Poprzedni poszedł mi tak:
Polski i matematyka - 89% (1% Do 90... :c)
Angielski - 98%, jedna odpowiedź źle XD
No cóż, ale i tak nie upoważnia mnie to do porzucania własnego bloga.
Mam nadzieję że mi wybaczycie.
Po raz 69.
No, ale.
Tym razem także chcę podziękować, za co?
ZA 27 TYSIĘCY WYŚWIETLEŃ NA BLOGU *---*
Wy się tak przykładacie.
A ja nie...
Jestem leniem do 69 potęgi.
Dobra, postaram się.
Naprawdę!
Wierzcie albo nie.
Przepraszam za długość tego posta, ale muszę iść spać.
Dziękuję, przepraszam i żyję, odżyję na nowo. ♥

Do następnego posta ♥