Dobry wieczór.
Wypowiedziałabym się na temat sytuacji w jakiej znajduje się ten blog, przepraszałabym, że nie pisałam i tak dalej, ale skoro każdy teraz opublikowany post będzie miał taki początek, to czytającym od tych monotonnych początków będzie się robić niedobrze; jednakże ja, wspaniałomyślna, pominę te wstępne ceregiele i zwyczajnie zacznę post.
Wybaczcie mi mimo wszystko moją nieobecność, ale co ja na to poradzę. No, mogłabym usprawiedliwić się tym faktem, że chodzę do szkoły, że mam zadania domowe, i nauczyciele mnie pytają, i mam sprawdziany, i kartkówki, i że nie umiem na geografię, i że wracam późno do domu, ale to żadne usprawiedliwienie, skoro sama się prosiłam, aby pisać na tym blogu. Przejdźmy do posta.
***
Na dziś przygotowałam dla Was cztery proste, tanie, oczywiście, oraz niezbyt wytworne look'i. Jeden z nich będzie w tematyce świątecznej, bo, ja wiadomo, za oknami pada już śnieg, dzieci wesoło hasają po podwórzu i budują bałwanki (i wcale a wcale nie siedzą przed laptopami!), i co najważniejsze: w gazetce Biedronki już są informacje dotyczące przecen mandarynek! (ojej, ale ze mnie żartowniś, hihi)
Zaczynajmy więc od look'a świątecznego!
~LOOK ŚWIĄTECZNY~
Hm, prawdę mówiąc, to właściwe kolorystyka oraz czapeczka są powodem tego, że nazwałam ten look świątecznym. Bo tak w zimę w krótkim rękawku i spódniczce... oj, nie za bardzo. Co jak co, kolorystyka świąteczna jest.
Włosy mają zmienioną cenę po wyprzedaży, aktualnie więc są "najtańszymi ładnymi włosami", o ile mogę to tak nazwać. Top powszechnie używany, spódniczka również- często zauważana w chatroom'ach, buty już mniej- aczkolwiek gdyby przyjrzeć im się bliżej, są to po prostu "wykozaczone" (idk) creeperetsy. Hm, zastanawiałam się nad kolorem włosów, ponieważ chciałam wybrać kolor kasztanowy, lecz ciemny blond skojarzył mi się z ozdobionymi pierniczkami, no i jakoś to zostało. 7/10, wszystko przez tą niespójność między porą roku a strojem.
~LOOK DRUGI~
Ten pakiecik szczególnie przypadł mi do gustu, gdyż uwielbiam wszystko co czarne i szare, ha. Zauważyć możemy "glanobuty" takie same jak na poprzednim look'u, muszę jednak przyznać, że na "zimowetajmy" bardziej akuratnym ubiorem będą te "glanobuty", jak creeperetsy. A cena taka sama, więc różnica jest tylko w wyglądzie. Na dodatek zgrabny koczek i subtelny dodatek: opaska. I to nie taka zwykła opaska, bo z ćwiekami. Czad. Bluzko-tunika z nowego motywu w kolorze klasycznym czarnym i look gotowy. Cena jest genialna, naprawdę. Co jak co, no ale ocena musi taka być. 9/10.
~LOOK TRZECI~
Ten zestaw specjalnie nie przypadł mi do gustu, nie wiadomo dlaczego. Może to przez cenę? Przez skarpety? Nie wiem, naprawdę. Tu za dużo nie będę pisać, look wygląda po prostu brzydko i sztywno. 4/10
~LOOK CZWARTY~
Ostatni pakiet jest całkiem ładny, ma pastelowe kolory: podoba mi się. Jak mnie znacie, a nawet jak mnie nie znacie, a zwyczajnie robiliście mi look, lub chociażby przeglądaliście moją szafę: dobrze wiecie, że słynę z nienaturalnych kolorów włosów. Różowe, fioletowe, niebieskie. Pełno tego jest. Właśnie przez tą moją rozpoznawalną cechę, moja przyjaciółka rozpoznała mnie z mojego dodatkowego konta, a kawał, który chciałam jej zrobić, nie wypalił. A ja tak bardzo chciałam jej wkręcić, że mam na imię Robert. Cóż.
Wracając do look'a: sukienka i włosy z tego samego motywu, rozpoznawalna kropelka i popularne buty. Cóż, zestaw jest całkiem udany. 8/10.
***
Tym miłym akcentem muszę się z Wami pożegnać, bo niestety czeka na mnie nauka.
Wesołych Świąt!
FR33D0M/mroczny_tapczan
Śliczne te lookiem! *u* Mogę kupić ten pierwszy?
OdpowiedzUsuń~Wicky
*looki (autokorekta)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOczywiście! Kupuj. :)
UsuńBardzo przyjemny w czytaniu post!
OdpowiedzUsuńZa oknami śnieg. Rzeczywiście,wielki żartowniś z Ciebie, Tapczusiu.
OdpowiedzUsuń;D
Tak, tak. Ten śnieg to kilogramami pada.
Usuń