środa, 9 grudnia 2015

Żyję, kocham, powracam, umieram.

Cześć.
Z tej strony... Tak, Kinder.
Chciałam wam powiedzieć, że nie odchodzę. Tsa, wiem. Hejty lecą. Ale nie chcę stąd odchodzić. Mam nadzieję, ze jeszcze ktoś mnie przyjmie. Przepraszam.
Do soboty.
Kinder ze szpitala.


Nie mam loga, więc jest moja gębą sprzed kilku tygodni.


7 komentarzy:

  1. Wreszcie wracasz!Czyżby pierwsza C:
    flater szajn

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech, a Ty się nie usunęłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie usunęłam się *o* Jak byłam na swoim własnym blogu to on się sam usunął, bez przyczyny. Nie wiem jak to się stało. Blogger [*]
      ~ KINDER

      Usuń