Dzisiaj przywitanie bez dwóch ,,e'', wykrzyknika i wesołych ,,daszków'' (^^). Dlaczego? Ponieważ jak widać po tytule - jest to post pożegnalny. Ale czemu odchodzę? Bo to po prostu nie ma sensu. Mój ostatni post na tym blogu pojawił się jakieś dwa miesiące temu (ktoś w ogóle mnie pamięta?). Jaki był tego powód, że w ogóle nie pisałam? W sumie to nauka jest jedną z przyczyn, ale tą najważniejszą jest nic innego jak BRAK CHĘCI DO PISANIA NA BLOGACH O MSP. Jestem tu już z wami prawie rok (nie na tym blogu, tylko ogólnie)... dokładniej jakieś 10 miesięcy. Moja przygoda z pisaniem rozpoczęła się na blogu Aleksy... tak, pamiętam te czasy. Pisałam tam przez zaledwie dwa miesiące, ale posty z mojej strony pojawiały się równiutko co dwa dni. Moje notki były strasznie kiczowate, nudne... wstawiałam ZA DUŻO emotikon. Potem dostałam się na bloga Kellow, a także na ten... na początku również dawałam sobie radę z postami, sprawiało mi to przyjemność, ale wtedy były wakacje... potem zaczęła się szkoła i powoli zaczęłam tracić chęć do pisania postów, coraz bardziej mnie to nudziło. Oprócz tego w grę wchodziła także nauka. Pierwszy semestr intensywnego uczenia zakończył się wpisaniem mojego nazwiska na listę najlepszych uczniów klas szóstych. Bardzo się wtedy cieszyłam, ale jednocześnie ciągle myślałam o tych dwóch blogach, które muszę ogarnąć. Ciągle myślałam: ,,Kurde, Milena, weź się w garść, bo w końcu cię wywalą...'', zamiast ,,Hura! Wreszcie koniec tej głupiej nauki! Idę pisać posta!''. Mała zapałka, która kiedyś płonęła wesołym ogniem symbolizującym chęć i zapał do pracy, w końcu zgasła. Przepraszam, że tak wyszło... Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy. A jeżeli chodzi o blog Kellow... też będę musiała napisać post pożegnalny. Albo po prostu skopiuję ten, bo lepszego pożegnania chyba już nie napiszę. Pozostała jeszcze jedna kwestia do omówienia - gra, której nazwę dobrze znacie. Jak na razie nie odchodzę z MSP, ale będę rzadko wchodzić. Może zajmę się robieniem filmów? Zobaczymy.
Dobrze, a więc zbliżamy się do końca mojej przygody z tym blogiem - i prawdopodobnie każdym innym o tematyce MSP. Tak się zastanawiałam... może skoro teraz, w roku szkolnym, nie mam czasu, chęci i pomysłów na posty, być może to wszystko wróci mi w wakacje? Być może jeszcze kiedyś wrócę do pisania na blogach? Jest to niewykluczone, w końcu nie jestem jeszcze za stara na tą gierkę. Lecz na razie po prostu muszę się z wami pożegnać - życzę wam wszystkiego dobrego, powodzenia w życiu realnym... i o jedno was proszę - nie hejtujcie, nie proście, żebym się nie usuwała, ponieważ to i tak nie ma już sensu. :)
Dziękuję za wszystkie fantastyczne komentarze, które napisaliście (i którymi sprawiliście mi ogromną przyjemność :))... a także za wszystkie hejty anonimków, z których miałam niezły ubaw.
Żegnajcie... ♥
~Yousain
Czyli odchodzisz stąd i z filmowego? :c
OdpowiedzUsuńNiestety tak...
Usuń:c
No cóż, tak jak napisałaś "wszystko co dobre kiedyś się kończy" i wspaniale Cię rozumiem. Jeśli jest taka możliwość - czekam do wakacji! <33
OdpowiedzUsuń:( rozumiem cię
OdpowiedzUsuń:/ :(
Usuń:( rozumiem cię
OdpowiedzUsuńŻegnaj kochana! ;''(
OdpowiedzUsuńŻegnaj... ;((
Usuń